Home»Aktualności» Spotkali siÄ, ale nie byĹo ciepĹego powitania
Spotkali siÄ, ale nie byĹo ciepĹego powitania
15. październik 2008 16:45:04
SpĂłr na linii prezydent-premier trwa od kilku dni. Kto poleci na szczyt, kto przewodniczy polskiej delegacji? Jak prezydent doleci na szczyt? - to tylko kilka kwestii, w ktĂłrych Kancelaria Premiera i Kancelaria Prezydenta nie mogÄ siÄ porozumieÄ. Szczyt rozpoczyna siÄ za godzinÄ, prezydent juĹź wylÄ dowaĹ, zamieszanie trwa - na Ĺźywo.
Maz chodzil po pokoju, szarpiac wlosy na glowie obiema rekami.
- Na pokaz, na pokaz... - pomrukiwal. - Co? Na pokaz...? Czekaj, dlaczego na pokaz?
- Coraz bardziej mi sie wydaje, ze to nie dla ciebie i dla mnie ta maskarada, tylko dla kogos innego. Na co on ci kladl nacisk? zeby jezdzic razem do Ziemianskiego i zebys sie wyglupial w samochodzie. Cos robil w lodzi?
- Nic, zlozylem zamowienie na tafte. Moglem wyslac poczta, ale kazal mi jechac i poogladac...
- No widzisz. A mnie kazali latac na spacery. I robic zakupy. Ktos musial nas widziec...